Dom > Aktualności > Wiadomości branżowe

Jeśli chodzi o dodatkowe cła na Chiny, „4 głosy przeciw i 11 wstrzymujących się w UE”

2024-07-18

Według Reuters osoby zaznajomione ze sprawą ujawniły 16 grudnia, że ​​w niewiążącym, ale wciąż wpływowym głosowaniu rządy UE nie zgodziły się co do zalet i wad nałożenia przez UE ceł na pojazdy elektryczne importowane z Chin. Reuters podał, że duża liczba wstrzymujących się odzwierciedla chwiejne nastawienie wielu państw członkowskich UE.

Flaga Unii Europejskiej, zdjęcie pliku, zdjęcie z mediów amerykańskich


Z doniesień wynika, że ​​Komisja Europejska nałożyła tymczasową stawkę celną w wysokości do 37,6% na pojazdy elektryczne importowane z Chin i zasięgnęła opinii państw członkowskich UE w tzw. głosowaniu „konsultacyjnym”. Źródła podają, że 12 państw członkowskich UE głosowało za podwyżką ceł, 4 głosowały przeciw, a 11 wstrzymało się od głosu.


Reuters podał, że duża liczba wstrzymujących się odzwierciedla chwiejne nastawienie wielu państw członkowskich UE. Znali argument Komisji Europejskiej, że „handel musi być prowadzony w uczciwych warunkach”, ale dostrzegali także ryzyko wojny handlowej z Chinami.


Reuters podał, że źródła podają, że Francja, Włochy i Hiszpania głosowały za podwyżką ceł, podczas gdy Niemcy, Finlandia i Szwecja wstrzymały się od głosu. Urzędnik ambasady powiedział, że Finlandia sceptycznie odnosi się do tego, czy leży to w interesie Unii Europejskiej, biorąc pod uwagę, że nie wszyscy europejscy producenci samochodów popierali to rozwiązanie.

Z raportu wynika, że ​​szwedzki minister handlu zagranicznego i minister międzynarodowej współpracy rozwojowej Johan Fussell stwierdzili, że bardzo ważny będzie dialog między Komisją Europejską a Chinami w celu znalezienia rozwiązania.


Jak wynika z wcześniejszych doniesień medialnych, od 5 tego miesiąca Komisja Europejska zaczęła nakładać tymczasowe cła antysubsydyjne na pojazdy elektryczne importowane z Chin. Według doniesień wielu zagranicznych mediów UE wymaga od 27 państw członkowskich przedstawienia swojego stanowiska w tej sprawie do 16 dnia. Włochy i Hiszpania zgadzają się, podczas gdy Niemcy, Austria, Szwecja i inne kraje postanawiają wstrzymać się od głosu. Wcześniej Francja wyraziła poparcie, a Węgry się temu sprzeciwiły. Choć głosowanie to nie jest wiążące, aktualne stanowisko każdego państwa członkowskiego może mieć wpływ na konkluzję Komisji Europejskiej.


Z doniesień nt. ewentualnego wprowadzenia ceł na chińskie pojazdy elektryczne wynika, że ​​polskie Ministerstwo Rozwoju stwierdziło już wcześniej, że stanowisko kraju wymaga jeszcze negocjacji między ministerstwami; Grecja nie zajęła jeszcze swojego stanowiska aż do 13 grudnia. Reuters zacytował 15 grudnia rzecznika niemieckiego Ministerstwa Gospodarki, który powiedział: „Niemcy brały udział w dyskusji podczas konsultacji, ale nie podjęły jeszcze decyzji, ponieważ z punktu widzenia niemieckiego rządu federalnego obecnie kluczowe jest szukać szybkiego i spójnego rozwiązania z Chinami”. Reuters uważa, że ​​oznacza to, że Niemcy wstrzymały się od głosu.


Choć wyniki tego głosowania nie zostaną upublicznione, wiele zagranicznych mediów uważa, że ​​Węgry nadal będą podtrzymywać swoje stanowisko i sprzeciwiać się nakładaniu ceł na chińskie pojazdy elektryczne. Według europejskiej wersji „Political News Network” węgierska minister gospodarki Nagy Marton oświadczyła niedawno na nieformalnym spotkaniu ministrów rynku wewnętrznego UE i ministrów przemysłu, że Węgry sprzeciwiają się tym cłom i „protekcjonizm nie jest rozwiązaniem”.


W UE istnieją ogromne różnice co do tego, czy nałożyć tymczasowe cła wyrównawcze na chińskie pojazdy elektryczne, a wiele krajów obawia się, że będzie to miało negatywny wpływ na handel dwustronny. Austria stwierdziła: „Należy kontynuować dialog między Chinami a Komisją Europejską i szukać rozwiązań zapewniających uczciwą konkurencję i zapobiegających spirali protekcjonizmu”. Austriacki federalny minister pracy i gospodarki Koch bez ogródek stwierdził, że jako kraj nastawiony na eksport Austria poniesie ciężkie straty, jeśli „odwetuje” się za zastosowanie odpowiednich środków.


Komisja Europejska stwierdziła już wcześniej, że od 5 tego miesiąca nałoży tymczasowe cła wyrównawcze na pojazdy elektryczne importowane z Chin na maksymalny okres 4 miesięcy. W ciągu tych 4 miesięcy państwa członkowskie UE muszą głosować nad dodatkowymi taryfami i podjąć ostateczną decyzję. Jeśli dodatkowe cła zostaną ostatecznie uchwalone, nowa stawka podatku będzie obowiązywać przez 5 lat.


Jeżeli większość co najmniej 15 państw członkowskich, których populacja sięga 65% ogółu ludności UE, zagłosuje przeciwko ostatecznemu głosowaniu, UE nie będzie w stanie wdrożyć tego kontrowersyjnego rozwiązania.


Jeśli chodzi o wyniki głosowania, Cui Hongjian, profesor w Instytucie Zarządzania Regionalnego i Globalnego Uniwersytetu Studiów Zagranicznych w Pekinie, powiedział „Global Times”, że odzwierciedla to ogromne różnice w UE w sprawie nałożenia ceł wyrównawczych oraz trudności w osiągnięcie konsensusu. Zhao Yongsheng, badacz w Narodowym Instytucie Strategii Międzynarodowej na Uniwersytecie Biznesu Międzynarodowego i Ekonomii, powiedział 16 grudnia Global Times, że według podawanych przez media wyników głosowania stanowiska różnych krajów nie zmieniły się zbytnio sprzed. Przewidział, że obecnie dużym wyzwaniem jest uniemożliwienie UE oficjalnego wprowadzenia dodatkowych ceł w ciągu czterech miesięcy. Z jednej strony Chiny i UE muszą kontynuować dialog; z drugiej strony chińskie firmy produkujące pojazdy elektryczne powinny być również przygotowane na zwiększenie wysiłków lobbingowych w poszukiwaniu innych potencjalnych rynków.


-------------------------------------------------- -------------------------------------------------- -------------------------------------------------- -------------------------------------------------- ----------------------------------------


X
We use cookies to offer you a better browsing experience, analyze site traffic and personalize content. By using this site, you agree to our use of cookies. Privacy Policy
Reject Accept