2024-05-23
We wtorek wieczorem (21) czasu lokalnego Chińska Izba Handlowa Unii Europejskiej wydała na oficjalnym koncie X oświadczenie, w którym stwierdziła, że ze źródeł wewnętrznych dowiedziała się, że Chiny mogą rozważyć podniesienie tymczasowej stawki celnej na importowane samochody z silnikami o dużej pojemności skokowej.
W oświadczeniu wskazano, że to potencjalne posunięcie będzie miało wpływ zarówno na europejskich, jak i amerykańskich producentów samochodów, zwłaszcza biorąc pod uwagę tło niedawnych amerykańskich i europejskich ataków na chińskie pojazdy elektryczne. 22 grudnia hongkońskie media „South China Morning Post” poinformowały, że ten „środek zaradczy” przeciwdziała działaniom handlowym podjętym przez Europę i Stany Zjednoczone przeciwko chińskim pojazdom elektrycznym.
Jak podają hongkońskie media, istotne treści w wywiadzie ujawnił Liu Bin, główny ekspert China Automotive Technology Research Center i zastępca dyrektora China Automotive Strategy and Policy Research Center. Chińska Izba Handlowa w Unii Europejskiej również zacytowała swoje oświadczenie, w którym stwierdziła, że zgodnie z zasadami WTO tymczasową stawkę celną Chin na importowane samochody benzynowe i SUV-y o pojemności silnika większej niż 2,5 l można uznać za zwiększoną do 25%.
Liu Bin podkreślił, że propozycja dostosowania odzwierciedla determinację Chin w dążeniu do celu, jakim jest „podwójna emisja dwutlenku węgla” i przyspieszenie ekologicznego rozwoju, jest zgodna z zasadami WTO i zasadami gospodarki rynkowej oraz „zasadniczo różni się od środków protekcjonistycznych podjętych przez niektóre kraje i regiony „.
Według raportów w 2023 roku Chiny zaimportują około 250 000 samochodów o pojemności skokowej silnika powyżej 2,5 l, co będzie stanowić 32% całości importowanych samochodów. Importowane samochody z silnikiem o dużej pojemności również odpowiadają za 80% zużycia samochodów z silnikiem o dużej pojemności w Chinach. Podwyższenie tymczasowej stawki celnej będzie miało istotny wpływ na samochody importowane z Unii Europejskiej, nie tylko będzie miało wpływ na samochody importowane ze Stanów Zjednoczonych.
„South China Morning Post” wspomniał, że oświadczenie to nadeszło w czasie, gdy stosunki handlowe między Chinami a mocarstwami zachodnimi były napięte. W zeszłym tygodniu, pomimo silnego sprzeciwu Chin, administracja Bidena ogłosiła nałożenie wysokich ceł na kilka chińskich produktów eksportowanych do Stanów Zjednoczonych, w szczególności podwyższenie ceł importowych na chińskie pojazdy elektryczne do 100%. Wywołało to również obawy w wielu krajach, takich jak Niemcy i Szwecja.
Kiedy 21 czasu lokalnego sekretarz skarbu USA Yellen złożyła wizytę we Frankfurcie w Niemczech, próbowała przekonać UE, aby wspólnie uporała się z tzw. „nadwyżką mocy produkcyjnych” w Chinach. W alarmujący sposób twierdzi, że Stany Zjednoczone i zachodni sojusznicy muszą zareagować na rosnącą siłę produkcyjną Chin „w sposób jednolity”, w przeciwnym razie ich przemysł będzie zagrożony.
W swoim przemówieniu uzasadniła także nowe amerykańskie cła, mówiąc, że Stany Zjednoczone nie mają zamiaru wdrażać polityki antychińskiej, że „nadwyżka mocy produkcyjnych” w Chinach może „zagrozić przetrwaniu fabryk na całym świecie” oraz że podwyżka ceł USA jest „strategicznym i ukierunkowanym posunięciem”.
Yellen spotkała się z dyrektorami banków podczas wizyty we Frankfurcie, a pod koniec tygodnia weźmie udział w spotkaniu ministrów finansów grupy G7 we Włoszech
Wydaje się jednak, że UE jest mniej aktywna w tej gałązce oliwnej rozszerzonej przez Stany Zjednoczone. Według „Financial Times” później tego samego dnia przewodnicząca Komisji Europejskiej von der Leyen powiedziała podczas debaty wyborczej w Brukseli, że UE nie będzie podążać za Stanami Zjednoczonymi w nakładaniu ceł na Chiny i że UE przyjmie „pakiet ceł” różniący się od od Waszyngtonu Podejście wymaga „szytych na miarę” ceł na Chiny.
Według „Wall Street Journal” w swoim przemówieniu dała do zrozumienia, że wszelkie cła ostatecznie nałożone przez UE będą niższe niż stuprocentowe cła nałożone przez Stany Zjednoczone na chińskie pojazdy elektryczne w zeszłym tygodniu.
„Financial Times” podał, że na niecały miesiąc przed wyborami do Parlamentu Europejskiego Von der Leyen stara się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej. Podczas debaty „zbagatelizowała” możliwość wojny handlowej z Chinami, bawiąc się słowami: „Nie sądzę, że toczymy wojnę handlową. Moja propozycja to „raczej ryzykować narażając DE na ryzyko niż oddzielenie”. Jest oczywiste, że angażujemy się w wojnę handlową z Chinami”. „DE-ryzykowne”.
21 stycznia dziennik „The New York Times” doniósł, że niemieccy urzędnicy są ostrożni w podejmowaniu surowych środków, ponieważ może to doprowadzić do wykluczenia przez Chiny niemieckich producentów samochodów, takich jak BMW i Volkswagen. Niemiecka kanclerz Scholz powiedziała w zeszłym tygodniu w przemówieniu: „Nie powinniśmy zapominać, że europejscy producenci, a także niektórzy amerykańscy producenci odnieśli sukces na rynku chińskim, a także sprzedali Chinom dużą liczbę samochodów wyprodukowanych w Europie”.
Na tej samej konferencji prasowej szwedzki premier Ulf Kristersson powiedział również, że „rozpoczynanie demontażu światowego handlu to zły pomysł”.
W odniesieniu do nałożenia przez rząd USA dodatkowych ceł na Chiny, 15 grudnia rzecznik chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych Wang Wenbin powiedział, że Stany Zjednoczone w dalszym ciągu upolityczniają kwestie gospodarcze i handlowe oraz dalej zwiększają cła nałożone na Chiny. To pogłębia błędy i tylko znacząco zwiększy koszty importowanych towarów i sprawi, że amerykańskie przedsiębiorstwa i konsumenci poniosą większe straty, co spowoduje większe koszty dla amerykańskich konsumentów. Według szacunków Moody's konsumenci amerykańscy ponoszą 92% kosztów dodatkowych ceł nałożonych na Chiny, a amerykańskie gospodarstwa domowe wydają dodatkowe 1300 dolarów rocznie. Środki protekcjonistyczne zastosowane przez USA spowodują również większe szkody dla bezpieczeństwa i stabilności globalnego łańcucha dostaw. Zauważyliśmy, że wielu europejskich polityków stwierdziło, że nakładanie dodatkowych ceł to zła strategia, która osłabi handel światowy. Wzywamy Stany Zjednoczone, aby szczerze przestrzegały zasad WTO i natychmiast anulowały dodatkowe cła nałożone na Chiny. Chiny podejmą wszelkie niezbędne środki w celu obrony swoich praw i interesów.